mar 02 2007

Bez tytułu


Komentarze: 5

Czasami zdarzaj sie takie chwile gdy wracasz do domu, zamykasz sie w swoim pokoju i po prostu placzesz. Ze zlosci, z zalu.. Nie masz ochoty na nic. I przychodzi mama. Jedyna ktora sie martwi o ciebie. Probuje pocieszac ale ewidentnie jej to nie wychodzi bo nigdy Cie nie widziala w takim stanie. Bierzesz pudelko chusteczek i placzesz.. :( a na znak tego malujesz sobie paznokcie na CZARNO. i boisz sie ze beztroskie chwile ktore do  tej pory mialas sie moga skonczyc. Tak po prostu. W jednej chwili.

magdulek : :
ewuś.
03 marca 2007, 13:59
it\'s not always rainbows and butterflies..
Pozioma
02 marca 2007, 21:40
Nie wiem co cię ugryzło... jJak ci zabraknie chusteczek to pozycze... Don\'t worry be happy ;)
aniaa
02 marca 2007, 21:25
a ja powiem tak: nie ma się co załamywać! po prostu za szybko się przyzwyczajamy do pewnych rzeczy i tu popelniamy bład ;p ale! nigdy nie jest tak źle by nie mogło byc gorzej więc też trzeba to wziąć pod uwage hehe będzie dobrze dzieciak! ja Ci to mówie :) ...i żyli długo i szczęśliwie :) nie płacz mała ! :*
slepaa
02 marca 2007, 21:03
bo jest źle ;(
:(
02 marca 2007, 20:57
Miłość! - to ciekawe, jak zmienia człowieka to jak rwąca rzeka, nieustannie drąży głazy - każdy na nią czeka... Jak na stacji, stoi, wypatruje, (tak!) skąd nadjedzie pociąg, który wszystko wyprostuje... ;(

Dodaj komentarz