ja jestem kapeć, który stara się wejść na poziom kozaka, ale wciąż się boi ... ;P podsumowywowujaco :)
karotka
20 grudnia 2006, 22:11
nie tylko Ty :) kazdy
aniaa
20 grudnia 2006, 21:40
piedestały.. co? ;] /- to tak do slepej/
a do ciebie to hm.. ja też się boję się :)
chociaż jestem kozak i nie powinnam ;D
ślepaaa
20 grudnia 2006, 19:54
człowieku kto się nie boi? ja ci nie będe sprawaiać morałów bo ja się na miłości nie znam, co stwierdzam z ręką na sercu.... ja nie wiem, ale się boje się, że ho ho... wiem tylko, że jest nieprzewidywalna, przychodzi z zaskoczenia, niepielęgnowana wygasa, chwilami doprowadza do rozpaczy, chwilami wynosi na piedestały, jest.... po prostu jest... miłością.
Dodaj komentarz