lut 01 2007

Bez tytułu


Komentarze: 3

Szukałam cały dzień jakiejś inspiracji do tego żeby napisać notke, ale nie znalazła. Wiec pełen spontan. Pierwszy tydzień ferii? Całkowita rutyna. Dni mijają w zawrotnym tępie. Niedawno początek roku a to już drugi semestr się zaczął. Jeszcze 140 dni do końca roku. Czeka mnie bierzmowanie, bal gimnazjalnu, kompetencje i wycieczka. Niby pieknie ale za te 140dni skonczy sie dzien dziecka i trzeba bedzie wybrac LO, zacznie sie prawdziwa nauka. No ale przed tym sa wakacje. Musza byc piekne.. i beda! A tak w ogole to mialam dziwny sen o.O 

/Czas wziac sie w garsc i miec cos z zycia za zycia../

Bierzemy się w garść i korzystamy z życia. no nie? :)

magdulek : :
slepaa
04 lutego 2007, 15:34
tak sie tylko mowi ze w lo to sie trzeba uczyc, g**** prawda :)
selecta
01 lutego 2007, 20:27
hmm...jak ja chcialabym sie wrocic do tych lat, do wyboru liceum, do tych milostek, do tamtego swiata, gdzie wszystko bylo takie inne... wtedy myslalam, ze to najgorsze lata mojego zycia, teraz mysle, ze najlepsze. ciesz sie tym!! powodzenia:)
01 lutego 2007, 20:02
trzeba trzeba:). Lo we Wrocławiu :)... mm już nie długoo aaaa :P . trzmaj sie:*

Dodaj komentarz