Archiwum czerwiec 2005


cze 23 2005 :D o! :D
Komentarze: 20

godzina.. czekaj chyba 15.00 .tak! :D. z martÓha kierunek Ryczen jool City :D (czyt. zalew :D ). Wybralysmy dorge lesna of course!:D. (czyt. sciezka dziczek ! ). Po trzydziesto minutowej urdece dojechalysmy na wypatrzone miejsce. Rozkladamy reczniki a tu.. mrowki aa! . Wiec madre dziewczynki chcialy je wybic no ale jakos nie dalysmy rady.. wrecz przeciwnie bylo ich coraz wiecej. Wiec sie z tamtad zabralysmy i poszlysmy gdzie indziej. Lezymy i patrzymy jak jacys ludzie gwalca sie w wodzie.. jakby nie mogli tego gdzie indziej robic .;]. Szkoda ze nie bylo ewu$  :D. O 17.15 go home!.. pzez caly las zapierdzielamy aby martÓha zdazyla na 18.00 :D. I tak nie zdazyla .. no ale coz mowi sie trudno.;].

                                                                                       ...

A jutro koniec roku o!:D i bedzie     fajnie ?:D.

                                                                                                             by marta und swiadomość madzi! :D

magdulek : :
cze 18 2005 wycieczka ;]
Komentarze: 20

16.06 godz.6;30 wyjaz z naszej pieknej Góry ;D łachy na maxa jak zwykle ;]

ok. 12;00 dojechalismy do Szklarskiej ;D

bo jak mowi przyslowie "madry (glupi) ma zawsze szczescie dostalysmy pokoj na poddaszu ;D

jakos 20 min. pozniej jechalismy wyciagiem na jakis tak pagorek ;D no i sie zaczal na gorze spacerek ok. 50km ;D extremalne warunki ;D

wieczorem--> of kurs przyszly do nas swiruXa, hermionka i truskawa no i bartus zjawil sie z primavera ;D

swir- " cichooo " , "napisz mu strzalke"

truskawa- " a dzisiaj niedziela?"

krocej mowiac niezly lach ;D

02;00 -> nunu ;D

17.06 wyjazd do Pragi ;D

ominmy zwiedzanie zabytkow ;D

16;00 --> mac'donalds ;] zacynilismy angielskim ;D no i jakos sie dogadalismy ;D

16;20 --> jakis sklep z pamiatkami.

goska do jakiegos facia- "how much is it?"

facet zaczal nawijac po rosyjsku i sie gosia nie dogadala ;D 

16;30 jakis sklep z fajnymi ciuszkami

goska-" zostajemy tu bo leci fajan piosenka"

no to sobie lazilysmy po sklepie ze 3 min. ;D

18;00 - na granicy

ja - "tylko zeby nie sprawdzali plecakow"

po minucie- " uff udalo sie. szczesliwie przejechalismy przez granice ;D"

jakos 23;00

bartek dzwoni - "magdaaa zrob mi kawe i przynies do pokoju"

ja -" ale baby pilnuja. zostawie ci butelkee w kiblu ;D"

bartek - " dooobra ;D"

po 15 minutach

truskawa -" magda panie cie wolaja na dol"

ja - " o kur... "

po minutce zeszlam na dol i sie  zaczely kazania na temat kawy ;D

niechce mi sie wiecej pisac bo by bylo tego za duzo. jednym slowem bylo zajebiscie ;D

 

 

 

 

magdulek : :
cze 13 2005 koniec !
Komentarze: 18

koniec nauki,

koniec sprawdzianow

koniec kucia po nocach

koniec stresu

koniec historii i fizyki

dla mnie to juz wakacje ! ;D

magdulek : :
cze 02 2005 Bez tytułu
Komentarze: 76

czemu nie ktorzy ludzie potrafia byc tacy chamscy?!

magdulek : :