Zaczynajac od poczatku to byl 23 czerwiec pierw wizyta pb, pozniej stawek u D., a na koncu jakas melina ;p tydzien pozniej wyjazd w góry jakies szajskie wesele i Krynicaa :) piekna ;] gdzies jeszcze w srodku wakacji bylo drugie wesele z M. i P. ale to juz udane :) na maxa ;] powrot o 4 na wielkim lachu aa i pozdro dla Paris Hilton z perlami na szyji :) [ponoc jakas ciocia Hela hahah]. Impreza u A. mozna powiedziec w babskim towarzystwie, poznanie szatana z torba pelna bro ;] milo bylo ;) Grill u D. bylo mokro az za mokro ;p przejscie przed wielka bramee ahh co za wrazenia :D obeszlo sie bez Boszkowa ;) ani razu nie bylam ;] w te wakacje imprezy na miejscu ;] i ostatnia impreza ;> wczoraj paru chlopcow i my 4 jak zawsze [cosmoprzyjaciolki hahah] no i koniec :) za 10 miesiecy powtorka ;)
/komorka podtrzymuje na zyciu :)
aa i pozdrooooo dla:
A,Ż,M,P,G,J,K,B,D,T,M,D,S,Z,G,D,B,K,S,Ł,W,G,B,M,C,E,K,K,M,S,Ś,A.
Ci co zasluzyli odnajda tu siebie:)