Komentarze: 6
Tym razem A. urodziny. W bramie. Pierwszy raz poszli tam i juz pani nie chciala sie z nami bawic w kotka i myszke ale to juz zycie jest hehe. AAA zabrala mi chamowa pol bro! SKANDAL! Ogolny lach z S. ktory sie bawil sprezynka i mowil 'jupi jupi', z K. jakos kolo 23 'a gdzie jest K.?' 'a poszedl pobiegac do lasu' aaa, pol dnia juz z tego lacham hehehe. Bla bla fajnie bylo ale sie skonczylo..
/ i boje sie..